Zastanawialiście się kiedyś do czego można strzelać na strzelnicy? Wszyscy potrafią intuicyjnie wymienić co najmniej jeden element do którego broń Boże nigdy nie można nawet mierzyć z broni palnej (o strzelaniu nawet nie wspominając) ale tak naprawdę do czego można na strzelnicy strzelać?
Najczęstszą, trafną, odpowiedzią jest tarcza. I słusznie. Najprostszy, zawsze skuteczny cel z widoczną na pierwszy rzut oka informacją jak poszło strzelanie. Zwinięta w rulon i zabrana do domu może przyozdobić ścianę w pokoju, doskonale nadaje się jako tło do relacji na wiadomym portalu. Zanim to jednak nastąpi należy pobrać broń, postrzelać, zadać instruktorowi 16 razy pytanie:
– czy ja w coś trafiam?
następnie rozładować broń, biegiem do tarczy po okrzyk zwycięstwa i gest Kozakiewicza lub wyraz klęski i rozczarowania na twarzy. Tak to działa.
Można także inaczej. Można, a nawet trzeba spróbować strzelania do celów stalowych. Doskonale prezentują się na filmie, rozmawiają ze strzelcem oznajmiając czy udało się trafić, ba! – spadają, przekręcają się, odskakują natychmiast informując strzelca – strąciłeś mnie, Janku Kosie, strąciłeś.
Przyjaźniąc się z nami będziesz mieć okazję postrzelać zarówno do tarczy jak i celów stalowych. Wszystko bezpiecznie i komfortowo. Raz na jakiś czas pokażemy tu na blogu co trafiło do naszego zasobu interesujących celów do rozstrzelania.
Ze strzeleckim pozdrowieniem,
My.